niedziela, 8 stycznia 2017

A może Bojkot, Wycofanie Inwestycji i Sankcje (BDS)? Zacznijmy od Nestlé...

Boycott, Divestment and Sanctions = Bojkot, Wycofanie Inwestycji i Sankcje, to międzynarodowy ruch pokojowy, który tak w zasadzie miał pomóc Palestyńczykom w odzyskiwaniu niepodległości spod okupacji izraelskiej...dotyczyło to sfery konsumpcyjnej, kulturalnej, akademickiej i sportowej. Dosyć skuteczna kampania, która doprowadziła choćby do wycofania się rządów Austrii i innych państw i przerwania współpracy z firmą Veolia, która dostarczała infrastrukturę do nielegalnych osiedli na terenie Jerozolimy...


Więcej informacji na temat działania i skuteczności tej kampanii pod linkiem...

http://www.kampania-palestyna.pl/index.php/2014/10/06/bojkotuj-okupacje-kampania-bds/

W zasadzie jest niebezpieczeństwo... Polska pada łupem międzynarodowych karteli  korporacyjnych, to widać gołym okiem...na razie nasze jeszcze są ulice, ale kamienic już wiele nie. Przez dwadzieścia klika lat grasowania obcych na polskim terytorium i pozwalania na to kolejnych, polskojęzycznych rządów widzimy, że polskich firm jak na lekarstwo, te które są albo współpracują z kartelami korporacyjnymi, albo zdychają. Wina jest oczywiście po stronie sprawujących władzę, ale także wielka wina jest po stronie konsumentów, którzy nie mają świadomości patriotyzmu w wyborze produktów. Bo Szanowni Państwo, jednak kapitał ma narodowość...dziś widzimy skutki braku narodowości w polskim kapitale....bo polski kapitał pomnażany to zamożność polskich obywateli... 

Bo jak już kiedyś podkreślałem mniejszą zbrodnią było sprzedanie za bezcen polskich firm, które kiedyś z pomocą prawdziwego, propolskiego rządu mogłyby być szybko odbudowane ale zbrodnią, która nie ma wybaczenia jest sprzedaż polskich znaków towarowych. Dziś pod polskimi znakami towarowymi przyczajeni są polskojęzyczni przedstawiciele placówek korporacyjnych, tzw szabesgoje, które naganiają ogromne zyski korporacjom...

Ja, jako świadomy konsument omijam szerokim łukiem produkty korporacji Nestlé...dlaczego? Powód jest prosty korporacja ta kombinuje jakby zawładnąć wodą na całym świecie...a woda jest najcenniejszym skarbem, który nigdy nie powinien trafić w ręce spekulantów międzynarodowych...tak samo woda na terytorium Polski, która jestem przekonany jest mocno zagrożona...

Korporacja Nestlé chce aby woda trafiła na giełdę (czytaj poddana pod spekulację bandy cwaniaków w czerwonych szelkach), aby, uwaga..."dbać o zasoby wody"...

Cytuję za prisonplanet.pl...

"Wielkie koncerny i politycy chcą handlować wodą na giełdzie. Powód- cena wody jest zbyt niska, tym samym ludzie korzystają z niej nierozważnie. Teraz państwa, ONZ i wielkie korporacje typu Nestle pokażą nam jak to się robi windując ceny o przynajmniej 300%. 
Największym graczem wydaje się być elitarny fundusz finansowy Foundation of Saint Lazare operujący pieniędzmi najbogatszych ludzi tego świata. Dostaliśmy również potwierdzenie, że instytucja ta działa pod "Wojskowym i Szpitalnym Zakonem Świętego Łazarza z Jerozolimy" (ang. "Military and Hospitaller Order of Saint Lazarus") Link do strony LINK

Celem funduszu jest kontrola ziemskich zasobów wodnych. Na ich stronie możemy m.in przeczytać:

"Woda jest częścią światowego dziedzictwa. Dwie trzecie powierzchni naszej planety jest pokryte wodą. Mniej niż 1% jest dostępny dla potrzeb ludzkości. Ochrona, poszanowanie i wykorzystywanie tego zasobu naturalnego oraz rozwój tego co jest dla nas dostępne przez równowagę w przyrodzie jest w naszym interesie. Woda jest dla nas źródłem życia. Woda wkrótce stanie się instrumentem władzy i wpływów." Więcej na stronie funduszu: theworldsociety.org oraz oslj.org 

Nestle: Handel wodą jest częściową odpowiedzią na wykarmienie świata. 

Sprzedaż wody na giełdzie w ten sam sposób jak to ma miejsce z innymi towarami może pomóc w rozwiązaniu braków tego najbardziej cennego surowca, który może wyschnąć na długo przed wyschnięciem złóż ropy, powiedział we wtorek prezes Nestle."

http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/wielkie_koncerny_chca,p1468217913 


Oczywiście koń by się uśmiał z takiej argumentacji. Jak dobrodzieje z Nestlé "dbają" o zasoby wodne można zobaczyć w Sacramento w USA, gdzie wodę z wodociągów zabutelkowali (pomimo upływu dwuletniego terminu pozwolenia na to i suszy) i sprzedali z ogromnym zyskiem tym, którzy tą wodę mogli wypić z wodociągów...więcej pod linkiem, niestety angielskojęzycznym...

http://countercurrentnews.com/2016/09/nestle-continues-stealing-worlds-water-drought-2/

Dobra, zobaczmy jak to się dzieje w Polsce. Korporacja Nestlé zaczęła swoją gospodarcza penetrację w Polsce od zakupu Goplany, w zasadzie mało jest informacji w tej materii...niemniej kupiono Goplanę po to, bo była naturalną konkurencją dla korporacji...nie wyszło to poznaniakom na dobre, więcej pod linkiem...
https://www.tygodnikprzeglad.pl/a-mialo-byc-slodko/

Dwadzieścia lat temu Nestlé kupiło kaliskie Winiary, o ile Goplana została odkupiona i trafiła znów w polskie ręce, to Winiary już niestety nie...
Skupmy się na produktach...jeśli chodzi o wodę, to Nestlé na polskim rynku ma...Nałęczowiankę, Dar Natury, Aquarell, Aqua Panna, San Pellegrino, Mazowszankę, Vittel, Perrier
Z lodów to Cortina, Mövenpick Ice Cream, La Cremeria, Manhattan, Kit Kat, Nesquik, Kaktus, Extreme, Häagen-Dazs, Maxibon, Gibek
Ze słodyczy, to Princessa, Kit Kat, Lion, Smarties, After Eight, Aero, Nestle Crunch, Nestle Musli, Jojo, Noir
Z przypraw to Maggi i Winiary. 
Produkty dla dzieci to Gerber, Bobo Frut, Nestle (kaszki, kleiki) Sinlac, Nan. 
Z nabiałów, to Nesquik, Smarties, Chocapic, Nestle Fitness, Nestle Junior, sery President, Locatelli i Galbani, Jogurty Jovi. 
Kawy i herbaty to Nescafe, Dolce Gusto, Nestea, Caro, Rocore, Nesquik, Nescafe 3w1

Wkleję też w formie obrazkowej...
Korporacja Nestlé stała się właścicielami także jak wspomniałem polskich znaków towarowych i może wstępować na drogę sądową, jeśliby ktoś chciał ich na terenie RP używać.
Ciężko się konsumentowi pewnie rozeznać, gdyż to co brzmiało do tej pory swojsko teraz to tylko tak naprawdę tylko brzmi...nie idą z tym zyski dla polskiego kapitału...

Jak się rozeznać...można stosować aplikację POLA, o której pisałem przy okazji piwa Tyskiego...nie jest to trudne, a pozwoli wyłapać fałsz w polsko-brzmiących nazwach...

http://trybeus.blogspot.com/2016/06/przestaem-pic-piwo-tyskiei-zywca-tez.html

Gdy będziemy wspierać tego typu korporacje to niedługo możemy płacić słono za wodę i miejcie tego świadomość...działania rządzących w kierunku ochrony polskich wód są mizerne, a właściwie ja podejrzewam, że utworzenie gospodarstwa Wody Polskie to nic innego tylko przygotowanie pod tzw prywatyzację (czytaj sprzedanie w obce ręce)...bo Szanowni Państwo widzimy, że "państwowe" to nie znaczy, że to pewne i nie jest do sprzedania. W ciągu kilkudziesięciu lat byliśmy świadkami sprzedaży niemal wszystkiego co państwowe, łącznie z Kolejka na Kasprowy Wierch, którą przecież budowało całe Społeczeństwo...

Oczywiście bojkot produktów Nestlé to połowa drogi w walce o naszą wodę...woda jako dziedzictwo narodowe, należy do Narodu, a nie do państwa...państwo może przestać istnieć, może być firmą gmbh jak w przypadku Niemiec...link, więc nie jest odpowiednio chroniona...Polacy powinni mieć zagwarantowane w Konstytucji, że woda na terytorium RP jest własnością Narodu...wtedy, żadne łachudry polityczne nie mogłyby tego sprzedać...tak zrobiła Słowenia, która zapisała sobie w konstytucji, że woda jest własnością narodu słoweńskiego...link

Oprócz bojkotu, oczywiście musimy naciskać polityków, aby taki zapis zaistniał, teraz zbliżają się wybory samorządowe, pytajmy o stosunek do ochrony wody, pytajmy, czy nie mają zamiaru "prywatyzować" wodociągów...wybierajmy tych, którzy jasno to deklarują...być może w jakiś sposób uratujemy nasze życie...











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze