poniedziałek, 18 stycznia 2016

Niemiecka Strona Mocy...

Donald Tusk zaproponował Andrzejowi Dudzie przejście na jasną stronę mocy...
Czytam dzisiaj na polskojęzycznym, niemieckim portalu dla Polaków interii.pl, że Donald Tusk zaproponował Andrzejowi Dudzie przejście na jasną stronę mocy ...

 
 
...co miałoby to oznaczać?
 
 
Skoro już  Tusk poruszył tematykę Gwiezdnych Wojen to przeanalizujmy na szybko sytuację w Gildzie Handlowej przewrotnie nazywanej Unią Europejską.
 
Oto Imperatorka Merkel pozyskała Donalda Tuska i uczyniła go swoim Padawanem...Donald przyjął imię Darth Tusk po tym, jak doprowadził do ruiny (ku uciesze Imperatorki) Zewnętrzne Rubieże zwane Polską wmawiając tubylcom, że są szczęśliwymi mieszkańcami Zielonej Planety Naboo...
 
 
Niestety Imperium zaczęło przeżywać kryzys, gdyż oporni mieszkańcy Naboo wybrali na swoich przedstwawicieli nie tych, których Imperatorka by sobie życzyła, a których watahy nie zdążył dorżnąć Darth Radek ... 
 
Na tą okoliczność (że sytuacja na Naboo wymyka się spod kontroli) Darth Tusk biegał codziennie z płaczem od Dartha Schultza do Imperatorki Merkel...temu pierwszemu żalił się, że demokracja na Naboo została zamordowana ...szlochając smarkał mu do rękawa, aby potem potem znaleźć ukojenie w objęciach Imperatorki...
 
 
Drugim czynnikiem kryzysu był niekontrolowany (ponoć) napływ do Imperium dzikich Ludzi Pustyni zwanymi nomen omen Tuskenami ...ludzie ci zamieszkiwali planetę Tatooine, którą to obrócili w perzynę Sithowie zza Wielkiej Wody...
 
 
Wygląda na to, że mamy do czynienia z Wojnami Klonów...o pardą...Wojnami Klanów. 
Klan Shitów zza Wielkiej Wody vs. Klan Imperatorki Merkel...
 
 
Kuriozalną zdaje się propozycja Dartha Tuska, aby Padawan mistrza Kwaj-gona przeszedł na jakąś Jasną Stronę Mocy...w moim rozumowaniu obydwa Klany stoją po tej samej...Ciemnej Stronie Mocy stawiając planetę Naboo w sytuacji wielkiego niebezpieczeństwa.
 
Pewnym jest... (co mieszkańcy Naboo powinni już doskonale wiedzieć), że obydwa Klany chcą kolonizować ich planetę i czerpać zyski z niewolniczej pracy mieszkańców.
 
Czego jeszcze chcą Klany?
 
 
Klan Sithów zza Wielkiej Wody pragnie stworzyć sobie za friko na Naboo bazy przewrotnie nazywane tarczami, które to bazy byłyby świetne dla wprowadzaniu "galaktycznej demokracji" w rozumowaniu Sithów rzecz jasna...a Klan Imperatorki chce sprzedawać swoje produkty ( w tym statki kosmiczne nazywane pieszczotliwie Volksshipami ) wytwarzane przez Ludzi Pustyni Tuskenów sprowadzanych na tą okoliczność...niestety, Ludziom Pustyni nie chce się pracować, chcieliby lekko żyć, pobierać kosmodolce i gwałcić co popadnie...
 
 
Jestem przekonany, że Andrzej Duda nie przejdzie na Niemiecką Stronę Mocy...wpływy Sithów zza Wielkiej Wody są jednak potężne. Wygląda na to, że Imperatorka wraz ze swoim Padawanem Darthem Tuskiem, oraz całym zapleczem jest skazana na zagładę...no i jak tu kuźwa żyć???
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze